niedziela, 31 sierpnia 2014

Epilog - Nie ważne to co na zewnątrz, ważne to co w środku. (ZAWIESZAM)

Ludmiła:

Nasza miłość z Federico tak bardzo się rozwijała, że już po nie całych 3 latach się pobraliśmy. 
Jestem z nim najszczęśliwsza  na świecie. 
Jestem z nim w ciąży i Federico bardzo się mną opiekuje. 
Znaczy.. zawsze się mną opiekował, ale teraz to już przesada.
 Ale i tak go kocham. 
Zawsze kochałam i już na zawsze go będę kochała. 
Violetta też poszalała z Leonem tylko, że ona już ma dziecko, dziewczynkę. 
Ona tak strasznie kocha dzieci, że teraz męczy Leona o chłopczyka.  
Eh.. wolę nie wnikać w ich sprawy. 
Podobno kobiety w ciąży mają różne zachcianki,ale nie czuję, żebym była jakaś wymagająca.
                                                      Fede chyba też nie narzeka...

F: Luciaa! Twoja pomidorówka już jest gotowa!
L: Ale ja już nie chce pomidorowej! Chcę rosółek!
F: ...

L: ...


----------------------------------------------
Ostatnio dręczą mnie myśli.. ,, Czy powinnam odejść, zniknąć? '' ..
To nie są żarty.
Nie wiem czemu, ale czuję, że nie daję sobie rady.
Nie mówię tu o tym, że zniknę z Bloggera.. z aska też. 
Nie jestem pewna na czym stoję.
Nie wiem czy to co robię ma jakikolwiek sens.. 
Hmm...mam nadzieję, że to wszystko Wam się to w jakiś sposób podobało.
To już jest koniec.. sama nie wiem czy na zawsze, ale koniec.
Postanowiłam, że zawieszę Bloggera i aska.. nie wiem na jak długo, ale zawieszę.
To będzie chyba najlepszy pomysł.
Może jeszcze się tu kiedyś spotkamy.
Na razie...

9 komentarzy:

  1. Epilog cudowny. Wiem, że długo nie komentowałam.. przepraszam.. ale czytałam wszystko.
    Smutno mi, ze odchodzisz. Minęło tak mało czasu. Mam nadzieję, że wrócisz.. Jak najszybciej..
    Na zawsze wierna fanka. Julia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co, co, CO?!
    Mnie tu przez chwilę nie ma a Ty zawieszasz?! :'(
    Dlaczego?! Przecież świetnie Ci idzie! Naprawdę...
    Ja... Ja już nie wiem! Oluś.... Ja będę tęsknić!
    Proszę, nie zostawiaj nas!
    Jesteś dla mnie taka ważna i w ogóle...
    Słońce, no proszę!
    Nawet nie wiesz, jak bardzo mi smutno...
    Ale i tak mimo wszystko Cię kocham ♥
    Jesteś moim skarbem, pamiętaj.
    Mam nadzieję, że szybko wrócisz, bo ja będę bardzo tęskniła...
    Kocham Cię słońce.
    Smutno mi.
    Będę tęskniła...
    Ale cóż zrobię?
    Ty sama wiesz, co będzie najlepsze...
    Tylko błagam, przemyśl to wszystko jeszcze raz...
    K.C...
    P.S Epilog przepiękny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, proszę. Nie rób tego.
    Masz tu wspaniałych 18 obserwatorów. Spójrz, ile osiągnęłaś.
    Nie poddawaj się tak łatwo, kocham Twoje opowiadania...
    Jednak nie mogę Cię zatrzymywać, więc jeśli chcesz, odejdź. Jednak będę tęsknić. ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieeeeee ;c
    To takie mega smutne ;c
    Ale wierzę, że niedługo do nas wrócisz z nowym opowiadaniem, pełna energii i pomysłów <3
    Jesteś ogromnie utalentowana i nie możesz z tego zrezygnować na stałe ;*
    Będę czekać na Twój powrót niecierpliwie <3
    Przesyłam buziaki ;* Liczę, że może się jeszcze zastanowisz <3
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  5. :'( Nie wierzę, że do tego doszło.
    Mam nadzieję, że wrócisz <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Że co?! Odchodzisz? Nie wierzę... :( Wracaj najszybciej jak się da! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie... Ja po prostu nie mogę... Zaraz wybuchnę!!!
    Ty?! Odchodzi?! Co?! Jak? Gdzie?!
    Weż nie rób nam tego ;-;
    Epilog...Taki krótki, a potrafił przyprawić mnie o niepohamowany napad śmiechu xd
    Tak wiem... Jestem dziwna xd
    Jest mi tak straszne smutno ;-;
    Wróć do nas ;-; Szybko ;**
    Kocham - Maja <3333

    OdpowiedzUsuń
  8. Epilog przepiękny i prześmieszny :D Te miny mnie rozwaliły :D Nie zostawiaj nas, jesteś tu potrzebna! ;* Nominowałam Cię do LBA :) Więcej tutaj: http://lovestory-fedemila.blogspot.com/2014/09/kolejne-lba.html ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny blog zajrzyj prosze na mój http://zagubionazmilosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń