niedziela, 12 czerwca 2016

Razem Sam Na Sam - Magia Łączy Miłość, Rozdział 2

Ludmiła:
Obudziłam się dosyć wcześnie, ale mimo tego nie byłam wyspana. Można by powiedzieć, że do łazienki się czołgałam. Ja tak strasznie nienawidzę porannych poranków. Ledwo co zrobiłam wszystkie te głupie poranne czynności. Gdy szykowałam sobie śniadanie, usłyszałam huk dochodzący z pokoju Natalii. Szybko ruszyłam w tamtą stronę.

środa, 25 maja 2016

piątek, 20 maja 2016

Po prostu Federico. - Magia Łączy Miłość, Rozdział 1

Ludmiła:
Właśnie razem ze swoją siostrą Natalią przekraczamy granicę między dworem, a budynkiem. Mamy zamiar sprawdzić czy w ogóle dostałyśmy się do tego Studia. Od razu po wejściu poczułam na sobie czyjś wzrok. Mimo wszystko postanowiłam to najkrócej mówiąc ,,olać''. Przeglądałyśmy listę od góry do dołu szukając swoich nazwisk i po chwili szukania znalazłyśmy. Ledwo powstrzymałyśmy się od pisku gdy nagle podeszła do nas jakaś dziewczyna i położyła dłoń na moim ramieniu.

czwartek, 19 maja 2016

??? Rozdział 1 ???

Ludmiła:
Właśnie razem ze swoją siostrą Natalia przekraczamy granicę między dworem, a budynkiem. Mamy zamiar sprawdzić czy w ogóle dostałyśmy się do tego Studia. Od razu po wejściu poczułam na sobie czyjś wzrok. Mimo wszystko postanowiłam to najkrócej mówiąc ,,olać''.

poniedziałek, 16 maja 2016

Magia Łączy Miłość - Fedemila #Prolog

To będzie trudne, ale niezwykłe doświadczenie.
Razem z moją siostrą będę rozwijać swoją pasję.
Ale musimy być ostrożne, na to co robimy i z kim się zadajemy..
Izabela ledwo dała nam na to pozwolenie.
Niedługo zaczniemy naukę w nowej szkole..Studio On Beat.
Mam nadzieję, że poznamy tam wspaniałych przyjaciół.
Na miłość jednak musimy uważać..ona może nas zaprowadzić w ślepy kąt, zniszczyć nas.
To trudne dla takiej romantyczki jak ja, ale cóż.
Cokolwiek by się nie stało, to co mamy w sercu mamy zachować dla siebie.
Nikt nie ma prawa dowiedzieć się, jakie naprawdę jesteśmy.



**************
Myślę, że w sobotę rano wstawię pierwszy rozdział, bo nie chwaląc się zbytnio, już go napisałam xd
Dziękuję Alexys za przemiły komentarz na Blogu oraz Żonie Rugg'a z aska..(ekhem..żeby nie było, do nazwy nic nie mam, ale nie przywiązuj się tak, bo żoną jego jestem od jego początków początku, także..xd). Mam nadzieję, że nikogo tu nie zawiodę i że będzie mi się fajnie pisało, tak samo jak Wam czytało :)
No to..DO PRZECZYTANIA! ♥

Emm...cześć?

Dziwnie się czuję, nie powiem..
Ekhem..
A więc..
3..2..1...

sobota, 13 lutego 2016

sobota, 6 lutego 2016

Nowy Cover!

Cześć!
Zapraszam Was wszystkich na mój nowy cover piosenki ,,Te Esperare'' :)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)

piątek, 29 stycznia 2016

Rozdział 6 - Adoptowana miłość~niespodzianka! - Koniec.

- Mam nadzieję, że mi się to tylko przewidziało.- powiedziała surowo.
- Jeżeli powiemy, że tak to nam uwierzysz? - spytał Fede.
- Nie! - krzyknęła.
- Ale nadzieja umiera ostatnia.. - szepnęła Lu.
- Nie pyskuj! - krzyknął ojciec.
- Proszę, nie denerwujcie się. - powiedział.
- Federico zawiodłeś nas! Przysięgałeś! - krzyknęła mama.
- To nie jego wina, tylko moja! - Lu starała się go bronić.
- Ludmiła, marszem do pokoju, a ty Federico zostajesz z nami. - powiedział tata.
- Jak on zostaje to ja też!
- Nie Ludmiła, idź. Dam sobie radę. - próbował ją uspokoić Fede.
- Zostanę i koniec. Nie dam się Wam.
- Ludmiła, nie denerwuj nas jeszcze bardziej. - powiedziała mama.
- Sami się denerwujecie, a nawet nie macie powodów.
- Jak to nie?! - krzyknął ojciec.
Ludmiła przytuliła się do Federica i z łzami w oczach patrzyła na rodziców. On również ją objął. Widać po nich, że się boją. Boją się o to, że mogę się nawzajem stracić. Rodzice do nich podeszli i usiedli obok nich.