sobota, 16 maja 2015

Rozdział 2 - Każdy koniec ma swój początek.

Następnego dnia Ludmiła wstała nie wyspana. To się z niewiadomych przyczyn budziła, to miała jakiś dziwny sen, to znowu myślała o Federico. Przecież ona go kocha. Przecież on ją kocha. Powinni sobie ufać. Chociaż niby tak jest, to wydaje się jakby było zupełnie inaczej.  Federico podobnie. Od środka się załamywał chłopak. Był zagubiony, wystraszony o czym wie tylko  Ludmiła. Czuł strach, on tylko udawał silnego. Przy wszystkich był niczym tytan, ale sam przytulał się do poduszki i bał się. Nawet przed Ludmiła ukrywał ten strach. Po prostu nie chciał jej martwić..

niedziela, 10 maja 2015

Rozdział 1 - Każdy koniec ma swój początek.

Każdy wie jak wygląda pierwszy dzień z rozpoczęcia nowego roku szkolnego, każdy.
Akademia, przywitanie ponowne lub po raz pierwszy z wychowawczynią, podanie planu lekcji na następne dni, który i tak się jeszcze zmieni, ale nie zawsze w ten pierwszy dzień dochodzi nowy uczeń bądź nowa uczennica, a tego dnia tak było. Gdy wszyscy weszli do klasy i zajęli swoje miejsca, do sali weszła nauczycielka, ale nie sama. Za nią szła pewna dziewczyna. Była dość wysoka, miała brązowe oczy i czarne długie włosy, cerę miała jasną, a ubiór miała jak każda uczennica w dniu
rozpoczęcia nowego roku. Pani najpierw przywitała uczniów, a następnie przedstawiła im nową uczennicę.

piątek, 8 maja 2015

Prolog - Każdy koniec ma swój początek.

 

Pierwszy września..
Data, która rozpoczyna nowy rok szkolny..
Uczniowie mimo wszystko wrócili do szkoły z uśmiechem..
Najszczęśliwsi byli jednak Ludmiła i Federico..