czwartek, 6 sierpnia 2015

Rozdział 6 - Każdy koniec ma swój początek.

Ludmiła tylko leżała na łóżku przytulając się do poduszki i płakała. Przy niej siedziała Natalia, która próbowała ją jakoś uspokoić. Nagle usłyszały dzwonek do drzwi. Nati bez słowa wstała i poszła otworzyć. Niespodziewanym gościem okazał się być nikt inny ja Federico. W oczach miał smutek przeistoczony w łzy, ale szatynkę to nie obchodziło.


- Czego tu chcesz? - warknęła.
- Ja muszę się zobaczyć z Ludmiłą. - szepnął.
- Jest zajęta, nie ma jej, wyjechała, nie żyje. - powiedziała z ironią.
- Nie żartuj sobie..
- Nati..kto tam? - krzyknęła zapłakanym głosem Ludmiła.
- Lusiu, to ja! - krzyknął Fede.
- Zamknij jape! - warknęła szatynka.
Nagle po schodach schodziła zapłakana blondynka. Smutna mina, przytulona do poduszki, czerwone oczy, usta zakrwawione przez zęby, które je zagryzły.
- Wpuść go. - powiedziała cichutko.
- Będę w kuchni - burknęła i poszła Nati.
Federico szybko do niej podszedł i ją przytulił.
- Daj mi wytłumaczyć Lu.
Blondynka bez słowa poszła do swojego pokoju, a on jak zahipnotyzowany poszedł za nią. Oboje usiedli na łóżku. Ludmiła patrzyła się na niego ze złością i żalem. On dostrzegał to w jej oczach.
- Nie wiem co ty masz mi do tłumaczenia, ale proszę bardzo..próbuj.
- Lu..to ona mnie pocałowała, nie ja ją. Nie chciałem tego. Nigdy nie chciałem nikogo całować oprócz Ciebie. Lu uwierz mi, wybacz.
- Aha.. - wydusiła z siebie i znów wybuchnęła płaczem.
Federico ją mocno przytulił i sam wypuścił z więzień swoje łzy. Siedzieli tak w ciszy..słychać było tylko ich cichy szloch, ale po chwili oboje się uspokoili.
- Lu.. powiedz, że mi wybaczasz..
- Wybaczam - szepnęła
Fede od razu ze szczęścia złożył pocałunek na ustach ukochanej. Ludmiła zawołała Natalię i reszte dnia spędzili razem. Gdy już było ciemno Nati i Fede wrócili do domów. Blondynka włączyła komputer i sprawdziła swoją skrzyknę mailową, na którą już nie wchodziła od ponad miesiąca. 1446 wiadomości..
~ Dlaczego mnie to nie dziwi? ~ pomyślała.
Nie chce jej się wszystkiego usuwać więc tylko przegląda foldery, gdy nagle zobaczyła jakąś wiadomość od nieznajomego. Zdziwiona otworzyła wiadomość.

,, Już na zawsze będziesz potępiona..
Podzieją się dziwy..
Będziesz uwięziona we własnym cierpieniu..
Będą śnić Ci się koszmary, które będą Cię zabijały..
Kryj się, bo już nadchodzę. ''

Ludmiła szybko sięgnęła po telefon i zadzwoniła do swojej przyjaciółki.
L: Nati? Proszę czy możesz dzisiaj spać u mnie?
N: Dobrze, dobrze..zaraz będę, a coś się stało?
L: Powiem Ci jak przyjdziesz. - powiedziała i się rozłączyła.
Wtuliła się w koc i dzielnie czekała na przyjaciółkę. Gdy rozległo się głośne pukanie do drzwi, blondynka szybko zbiegła na dół i otworzyła bez zastanowienia. Na szczęści była tam Natalia, a nie nikt inny. Lu pociągnęła za rękę przyjaciółkę i zamknęła za nią wrota.
- Muszę Ci coś pokazać Nati, strasznie się boję..
- Co się stało?
- Chodź.
Dziewczyny razem poszły do pokoju blondynki. Ta od razu sięgnęła po laptop i szybko pokazała przyjaciółce wiadomość, którą dostała jeszcze dzisiaj.
- Ja jestem pewna, że to ta laska. - powiedziała szatynka.
- Która?
- Angelika..
- Dlaczego tak myślisz?
- Ludmiła, nie bądź głupia! Pocałowała Federico na Twoich oczach!
- W sumie.. no tak masz rację..trzeba z nią porozmawiać.
- Jutro obgadamy to z Diego.
- Zapomniałaś? Nasz ponoć przyjaciel wybiera się jutro z Fede na jakiś męski wypad.
- To pojutrze.
- Też będą razem.
- Pogrzało ich?
- Nie wiem, ale nic na to nie poradzę.. - powiedziała Lu wzruszając ramionami.
- No cóż..same sobie to obgadamy - odparła szatynka. - A teraz chodźmy spać, jest już ciemno.

Następnego dnia, gdy Natalia się obudziła cicho, aby nie obudzić przyjaciółki poszła do kuchni zrobić im śniadanie. Nati nigdy nie lubiła się jakoś bawić w kuchni więc zrobiła tylko zwykłe kanapki z serem i pomidorem oraz herbatę. Gdy już przyszła z tacą śniadaniową, Ludmiła już siedziała na łóżku. Na jej twarzy był promienny uśmiech, więc Natalia również od razu się uśmiechnęła.
- Dziękuję. - szepnęła.
- Nie masz za co. - powiedziała z uśmiechem i zaczęły jeść śniadanie.
Gdy skończyły, ubrały się i wyszły na miasto. Poszły do swojej ulubionej kawiarenki gdzie zamówiły sobie gorącą czekoladę. Rozmawiały o głupotach. Różne tematy, o których dziewczyny rozmawiają najczęściej. Gdy wróciły do domu zaczęła się bardziej poważniejsza rozmowa dotycząca tajemniczej wiadomości i Angeliki. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi.
- Chodź, razem pójdziemy otworzyć. - powiedziała Natalia.
Po sekundzie były już na dole i niepewnie otworzyły drzwi. Okazało się, że to był Diego. Dziewczyny bardzo się zdziwiły.
- Co ty tu robisz? - spytała szeptem blondynka.
- Postanowiłem Cię odwiedzić Ludmiło - powiedział i pokazał jej mały bukiecik kolorowych, pięknie pachnących kwiatów.
- To dla mnie? - spytała wpatrując się w bukiet.
- A dla kogo? - zaśmiał się i podarował jej kwiatki całując ją przy tym w policzek?
- A czy ty przypadkiem nie powinieneś być na tym waszym męskim wypadzie? - spytała Nati.
- Na czym?
- No właśnie! Właśnie za to się na Ciebie focham kretynie! Myśli, że mnie kwiatkami zaczaruje. - powiedziała i poszła do kuchni, by wsadzić bukiecik do małego wazonu.
- Ale czekajcie, ja nie rozumiem o co Wam chodzi..
- Ludmiła chciała wyjść gdzieś z Federico w ten weekend, ale on jej odmówił, a powodem było to, że dziś i jutro macie męski wypad
i idziecie coś tam robić..zbijać te kijki stojące tymi kulkami.
- To są kręgle Natalia! - krzyknęła z kuchni Lu.
- No to co się tymi kokosami rzuca po drodze.
- Ale ja się z nim nigdzie nie umawiałem. - powiedział zamykając lekko oczy.
- Jak to nie? - spytała zdziwiona Lu podchodząc do nich.
- Przysięgam Wam, że nawet z nim nie gadałem.
Dziewczyny były w szoku. Wpuściły Diega do środka i razem poszli do pokoju Lu. Blondynka od razu sięgnęła po swój telefon. Dzwoniła kilka, kilkanaście razy do Federico, ale ten nie odbierał...

------------------------------------------
... xd Hejo :333 xd
Rozdział już jest, juhuu ... xd Wiem, że krótki :c Przepraszam :c
Jak Wam się podoba? :3
LOL :D
Ostatnio na moim kanale dodałam nowy filmik, takie przywitanie, zapraszam :)
https://www.youtube.com/watch?v=pPa1h2u2DwQ

Ładna muzyczka xd ( co ja w tych netach wyprawiam :o ;c )
Nie wiem kiedy dodać nowy cover, trochę się boję, ale się da radę.
Już po lipcu, teraz sierpień.. i do szkoły.. do GIMBYYY!!! :C
MATKONIECHCĘDOTEJCHOREJSZKOŁYPEŁNEJDZIWNIEPACHNĄCYCHLUDZIXD
I paczcie, że te kilka set pachnie inaczej i z tego powstaje jeden niestworzony zapach xd
No, a Wy jak tam? :3
No to..DO PRZECZYTANIA! XD

3 komentarze:

  1. cudo ♥♥
    lece na plaże!
    KC ♡♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Okej tu ja, V-lovers Kl!
      Jak widzisz, nowe konto mam la la la la LA!
      xD
      CUDOWNY ROZDZIAŁ!!!!!!!!!!!!!
      Taki....
      FenoSupcioExtraMiodowatyczny!!!!!!!!!!!!!!!!
      Co ja napisałam ^? xD xD xD
      ^.^
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      Jestem dziwna.
      Ale wracając!
      DLACZEGO FEDE NIE ODBIERA!!!???
      Zabić gnojka!
      Sprać mu tą (śliczną) buźkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Robię protest przeciwko jego życiu, jea!
      Ale z drugiej strony Lu będzie smutna.........
      ODWOŁUJE PROTEST!
      ale zasłużył.....
      WZNAWIAM PROTEST!!!!!!!
      Chociaż wtedy...
      (Kilka milionów lat później...)
      Zdecydowałam że PROTEST TRWA!
      Zbiorę armie, tak wielką by nie zdołał się obronić!
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      jestem BARDZO dziwna (bez komentarza)
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      Buhahahahahahahahahahahaha
      ......Powinnam poćwiczyć złowieszczy śmiech. Bez dwóch zdań. :\
      Natalia jesteś bardzo bardzo cool.
      Też nie lubie Angeliki.... a zaraz nie. To nie jest zakładka zapytaj bohatera.....*faceplam*
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .
      .

      .
      .
      .
      .

      .
      Bardzo dziwna to za mało powiedziane....
      Ale ,,to właśnie cała ja, od zawsze zwariowana. Nie poddam nigdy się to mnie czek....'' Czy ja śpiewałam Yo soy asi właśnie???????? o.O


      Okeeej ja spadam :3
      Besos!

      Usuń