niedziela, 13 sierpnia 2017

- Magia Łączy Miłość, Rozdział 3

Ludmiła:
Wszystko sobie przypomniałam! Wszystko mi się śniło! Jak mogłam tak postąpić?! Zgłupiałam! To nie byłam ja!



Najpierw byłam temu wyjściu zupełnie przeciwna, a nagle jakbym..poczułam, że muszę, że trzeba i że nie ma odwrotu. Z dołu usłyszałam Nati. Spojrzałam na zegarek..za 20 minut mam wychodzić! Szybko zerwałam się z łózka i od razu pobiegłam do toalety. Szybko się ogarnęła, ubrałam i jeszcze szybciej zeszłam na dół do Natalii.
- Czemu mnie nie obudziłaś?
- Nie odzywam się do Ciebie. Jestem obrażona.
- A jednak się odezwałaś. - powiedziałam i zaczęłam sobie robić kanapkę.
- Słuchaj, najpierw się ogarnij, później pogadamy.
- Nie, czekaj! Śniło mi się..wszystko sobie przypomniałam i nic nie rozumiem.
- Jak to?
- Przecież nie chciałam z nim iść..
- No właśnie..
- To dlaczego poszłam? - spytałam jedząc swoje kanapki z twarogiem.
- Nie wiem. Nagle po prostu poszłaś z nim lampiąc się na niego jak na cud świata.
- Dlaczego tak zrobiłam?
- Dlaczego się mnie o to pytasz? To ty z nim gadasz, a nie ja.
- Ale nie szantażował mnie..nie przypominam sobie tego przynajmniej..On po prostu powiedział, że chce iść i mi się zachciało..
- Ech, dobra..później same pogadamy, ale teraz spójrz która jest godzina. Musimy iść.
- Racja. - powiedziałam i dokończyłam kanapkę po czym razem z Natalią wyszłam z domu.
Szłyśmy w ciszy.

................

To jedyne co mi zostało po tak długim czasie nieobecności. Zaglądam, patrzę, a tu niedokończony rozdział. Tylko tyle mogę dać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz